Mieszkam na tej ulicy prawie od urodzenia, a to bez mała 40 lat, i dopiero teraz dowiedziałem się, że skwerek po którym biegałem będąc brzdącem kiedyś nosił miano placu Zielonego. Pomysł wyśmienity. Zawsze chciałem coś takiego zobaczyć. Wiwat zapaleńcom. Będę tu codziennie.
Autor informuje, że w rubryce Opinie znajdują się uwagi i spostrzeżenia nadesłane przez internautów odwiedzających stronę. Za ich treść autor nie ponosi odpowiedzialności.