Były to najczęściej stare prostytutki, które pozbawione na starośc żródła dochodu zajmowały się skupowaniem kości.Odsprzedawaly je produkującym klej kostny. Wchodząc na podwórko wołały - kości kupuję kości,A coS robiła w młodości pytali je młodzi urwisi. To co odpowiadały nie nadaje się do publikacji. Słyszałem to od swoich dziadków
Autor informuje, że w rubryce Opinie znajdują się uwagi i spostrzeżenia nadesłane przez internautów odwiedzających stronę. Za ich treść autor nie ponosi odpowiedzialności.